Słuchałam jak blondyn śpiewał.Zamknęłam oczy i nagle wszystko do mnie wróciło.Momenty , w których byliśmy razem :
- Austin ?
- Pamiętasz ?
Kiwnęłam głową.Austin podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.
- Tęskniłam.
- Ja też.
- Austin , musisz wracać w trasę...
- Nie.
- Jak to ?
- Nie zostawię cię.Dopiero co wyszłaś ze szpitala , nie mogę cię zostawić.
- Ale Austin , Jimmy zerwie z tobą kontrakt.
- Jesteś dla mnie najważniejsza.
Uśmiechnęłam się delikatnie.Takich słów potrzebowałam.Po 2 tygodniach odpoczynku mogłam wrócić do swoich zajęć.Wyszłam z pokoju i stanęłam za ladą.Schyliłam się i szukałam faktur.Austin oglądał gitary.W pewnym momencie do sklepu weszła jakaś dziewczyna.Podeszła do blondyna.
- Hej Austin - powiedziała i pocałowała go w policzek.
Zdziwiona przyglądałam się całemu zdarzeniu.
- Hej Sunshine - odparł.
- Austin ? - zapytałam.
- A tak - podszedł do mnie - chodź - pociągnął mnie za rękę.
- Możesz mi to wyjaśnić ? - spytałam.
- W trasie Jimmy przysłał mi Sunshine.Aby zachować kontrakt , muszę się z nią umawiać.Związek z nią pomaga w promocji płyty.
- I ty mi to tak po prostu mówisz ?
- Tak.Myślałem , że nie będzie ci to przeszkadzało.
- Nie wierzę ci ! - krzyknęłam i pobiegłam do swojego pokoju.
Po godzinie siedzenia samemu , wyszłam na spacer.Usiadłam na ławce w parku.Kątem oka dostrzegłam Austina i tę dziewczynę.Obserwowałam ich.W pewnej chwili Austin zbliżył się do niej i namiętnie ją pocałował.Tego już było za wiele.Poszłam tam.
- Wytłumaczysz mi to jakoś ?
- To tylko na pokaz.
- Jakoś nie widzę dziennikarzy !
- Eee...
Uderzyłam go z liścia w twarz i odbiegłam.Pobiegłam do swojego pokoju.Nie wychodziłam z niego przez tydzień.Austin ciągle do mnie dzwonił , ale w końcu wyłączyłam telefon.Jednak po tygodniu musiałam w kocu wyjść i popracować w sklepie , bo ojciec wyjechał.Sprawdzałam akurat coś w papierach , kiedy do sklepu wparował Austin.
- Ally przepraszam !
- Zapomnij ! Za bardzo mnie zraniłeś.
- To co zobaczyłaś to tylko akcja promująca moją nową płytę , " Zdrada nie popłaca ".Zachowałaś się idealnie ! A z tą dziewczyną wcale się nie całowałem.Z daleka wszystko wygląda inaczej.
- Naprawdę ? Ale i tak masz przechlapane ! Głupia ta akcja !
- Jimmy mi kazał , mi też się to nie podobało.Sunshine także - ona ma chłopaka.Poczekaj - powiedział i wybiegł ze sklepu.
Po chwili jacyś chłopacy zaczęli wnosić kwiaty.Po chwili mój sklep był nimi wypełniony po brzegi.Po chwili Austin wszedł do sklepu z małą różyczką.
- Wybaczysz mi ? Przepraszam , ale jakiś zakochany głupiec wykupił całą kwiaciarnię i zostało tylko to.
Uśmiechnęłam się i pocałowałam go.
CDN
AWWWWWWWWWWWW ale on słodki
OdpowiedzUsuńSuper:-)
OdpowiedzUsuńsłodziak
OdpowiedzUsuńAwwww...słodkie !!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww......
OdpowiedzUsuńIdealny chłopak :*
Zazdroszczę Ally xd :D
Sweeeeeet.... :) <3
OdpowiedzUsuń