( Oczami Ally )
- Oj , przepraszam... - powiedziałam , bo wpadłam na jakąś dziewczynę.
Brunetka podniosła głowę.
- Ally ?
- Miley ?
- Wiesz , właśnie cię szukałam.
- Tak , a po co ?
- Muszę ci coś powiedzieć... Ale może nie tutaj , chodźmy do kawiarni.
Zgodziłam się.Usiadłyśmy przy stoliku.Ja zamówiłam sernik a Miley szarlotkę.
- Posłuchaj... - zaczęła dziewczyna - chodzi o Austina...
- Co z nim ?
- Czy on ci powiedział , że między nami do niczego nie doszło ?
- Tak...
- Wiedziałam... Ally , naprawdę przykro mi to mówić ale nie chcę , żebyś żyła w kłamstwie... On cię oszukał...
- A masz na to jakiś dowód ? - zapytałam , będąc pewna że dziewczyna go nie ma.
Dlatego bardzo się zdziwiłam , kiedy brunetka kiwnęła głową na tak...
- Jaki ?
- Film.
- Pokaż.
Dziewczyna podała mi swój telefon.Opiszę sytuację , która tam była.A wyglądało to tak :
Austin i Miley wchodzą do sypialni.Blondyn zbliża się do dziewczyny.Namiętnie ją całuje a potem obejmuje ją w talli.Dziewczyna delikatnie odpycha chłopaka.
- Co się stało ? - pyta zaskoczony blondyn.
- Przecież mówiłeś , że masz dziewczynę która wyjechała.
- A mimo to nie odeszłaś.
- Nie odeszłam , bo założyłam się z koleżankami że będę z tobą miesiąc.Nie chcę krzywdzić Ally...
- A co cię ona obchodzi ? - odpowiada i namiętnie całuje brunetkę.
Potem oboje kładą się na łóżku.Nie chciałam dalej oglądać.Wyłączyłam film i oddałam dziewczynie komórkę.Mimowolnie łzy zaczęły mi spływać po policzkach.
- Ally , ja tak strasznie cię przepraszam.. Uwierz , ja tego nie chciałam... Nie chciałam cię krzywdzić... Ale on... On mnie zmusił... Ally , przepraszam.
Wstałam z krzesła i zostawiłam tam oszołomioną dziewczynę.Wbiegłam do domu.Austina na szczęście nie było.Wzięłam walizkę i poszłam do garderoby. Z wściekłością spakowałam wszystkie jego rzeczy i wystawiłam walizkę za drzwi.Zamknęłam drzwi i poszłam do salonu.Włączyłam jakieś romansidło i usiadłam na kanapie.Przykryłam się kocem i wkrótce zasnęłam.Obudziłam się rano i poszłam do kuchni.W niej stał... Austin.
- Co ty tu robisz ?! - krzyknęłam.
- Eee... Mieszkam ?
Dałam mu z liścia.
- Już nie - wycedziłam przez zęby - nie wiedziałeś walizki ?
- Widziałem... Myślałem , że sobie żartujesz...
- Nie , nie żartuję.Wynoś się ! - krzyknęłam.
Wtedy zrobiło mi się trochę słabo.Oparłam się o ścianę i wzięłam głęboki oddech.Lekarz mówił , że tak może być jak zdenerwuję.
- Ally ? Co się stało ? - blondyn podszedł do mnie.
- Nie dotykaj mnie ! - krzyknęłam.
- Ally , co ja ci zrobiłem ?
- To - powiedziałam , podając mu swoją komórkę.
Przegrałam ten film do siebie , żeby nie było że nie mam dowodów.Austin stał i z coraz bardziej zdziwioną miną wpatrywał się w ekran.
- Co masz mi do powiedzenia ? - zapytałam ze łzami w oczach , kiedy już odłożył telefon.
- Ally , to nie tak jak myślisz...
- Nie ? A jak ? Co , może mi powiedz że Miley zaciągnęła cię do łóżka ? - mówiłam spokojnie.
Odwróciłam się z zamiarem opuszczenia kuchni jednak blondyn złapał mnie za rękę i odwrócił w swoją stronę.
- Tak , zdradziłem cię.Ale wybacz mi , proszę.
- Nie Austin.Nie potrafię ci wybaczyć po raz kolejny.Znowu mnie zraniłeś... - powiedziałam i wyrwałam się z uścisku blondyna.Poszłam do sypialni i położyłam się na łóżku...
----------------------------------------------------------------------------------
Hej , hej , hej ! W końcu rozdział i tak sobie myślę , że chyba jednak nie będzie to ten ostatni... A teraz pytanie do was - co dalej ? Bo ja powiem wam szczerze - pomysłu nie mam.Dlatego pytam was i proszę , doradźcie mi.Bye ;*
Ty Wredoto.Jak mogłaś mi Auslly rozwalić.Normalnie się poryczałam.Austin to dupek i idiota.Naprawdę jak mogłaś.Rozdział zajebisty
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta
czekam na nexta! na pewno niech ally mu tak łatwo nie wybaczy ale ma wybaczyć
OdpowiedzUsuńBuuu!!!!
OdpowiedzUsuńJa lubię happy endy, a nie dramaty..... Chyba, że jeszcze tego nan razie nie skończysz. Bo mogło by być tak, że to Miley jest wszystkiemu winna. Ze niby tak naprawdę jest kimś innym, wrogiem Ally. Uwiodła Austina, a gdy on zaczął się czegoś domyślać zagroziła, że zrobi coś Allyson. Tak naprawdę oprócz pocałunków do niczego nie doszło, ale podstępna dziewczyna zmontowała filmik tak, że widać było zupełnie coś innego. azała się też Austinowi przyznać do nieistniejącej zdrady, co chłopak zrobił ponieważ bał się o życie ukochanej. Ally załamana i wściekła nie będzie chciała go słuchać. Blondyn zrezygnowany, po stracie miłości swojego życia będzie chciał się zabić. Ally w tym samym czasie dowie się prawdy i otrzyma pożegnalnego smsa od Austina. Zrozpaczona będzie chciała go uratować. Tylko czy nie będzie już za późno?
Wiem, wiem pomysł bo bani ale utalentowana to ja niestety nie jestem ;)
Matko.. Pomysł cudowny ! Po prostu amazing ! Dzięki , skorzystam z niego bo bardzo mi się podoba.
UsuńDzięki. Jeśli chcesz możesz mi podać swojego e-maila i mogę ci przesłać rozdział, tak jak ja go sobie wyobrażam. Może skorzystasz z niego, albo trochę zmienisz i wykorzystasz? Czekam na twoją odpowiedź. ;)
UsuńOkej , dzięki.Na pewno skorzystam.Mój mail :
Usuńlelia9876@wp.pl
Już wysłałam ;)
Usuńexxxxxxtra!!!:D
OdpowiedzUsuń*Nike