piątek, 24 stycznia 2014

Rozdział 56 - Full acceptance

Ten poranek jest wyjątkowy , bo obudziłam się obok człowieka którego kocham.Tak , to Austin.Dzisiaj mam zamiar przedstawić go królowej , miejmy nadzieję że go zaakceptuje.Jak już mówiłam , obudziłam się i po cichu wstałam z łóżka.Podeszłam do szafy i wybrałam taki strój :
Wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki.Ubrałam sukienkę i buty.Pomalowałam paznokcie , zrobiłam makijaż i założyłam dodatki.Założyłam jeszcze białą kurtkę i wyszłam z łazienki.Weszłam do pokoju.Austin jeszcze spał.Taak , jest strasznym śpiochem.Podeszłam do łóżka i szybko ściągnęłam z niego kołdrę.Blondyn nadal spał ! Rozejrzałam się po pokoju - dostrzegłam wazon z kwiatami.Wyjęłam je i wzięłam wazon z zimną wodą.Oblałam nią twarz blondyna a ten od razu zerwał się z łóżka i spadł na podłogę.Wybuchłam śmiechem i nie mogłam się opanować.Zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej , gdy blondyn podniósł się z podłogi.Wyglądał przekomicznie ! Mokre włosy spadały mu na twarz i przyklejały się do niej.Patrzył na mnie z modem w oczach.
- Ally.... - powiedział groźnie powoli do mnie odchodzić.
Spoważniałam.Cofałam się aż dotknęłam ściany.Blondyn delikatnie przyparł mnie do niej.Patrzyliśmy sobie w oczy.Austin delikatnie mnie pocałował.Odwzajemniłam gest.Niechętnie oderwałam się od niego.
- Kocham Cię - szepnęłam.
- Ja Ciebie też - odparł.
Delikatnie się uśmiechnęłam.
- Ubierz się i chodźmy na śniadanie - powiedziałam.
- Ok - odparł i wyszedł z pokoju.
15 minut później byliśmy już gotowi i poszliśmy na śniadanie.W trakcie posiłku panowała miła atmosfera , służba* polubiła Austina.Została tylko królowa.Po skończonym śniadaniu babcia podeszła do mnie.
- Ally , przyjdź po południu z Austinem do mnie , musimy się poznać - powiedziała miło się uśmiechając.
- Dobrze - odparłam odwzajemniając uśmiech.
Cieszyłam się , że sama zaprosiła nas do siebie.Przekazałam tę wiadomość blondynowi , który przyjął ją z wyraźną ulgą.Równo o 15 poszliśmy do pokoju mojej babci.Zapukałam do drzwi.
- Proszę - usłyszałam głos.
Nacisnęłam klamkę i oboje weszliśmy do środka.
- Ty jesteś Austin ? - zapytała.
- Tak - odparł blondyn miło się uśmiechając.
- Pewnie chcielibyście mieszkać razem , co ? - zapytała babcia.
- Tak , byłoby fajnie - odparłam z uśmiechem.
- Możesz tutaj zamieszkać - powiedziała - Jesteście w końcu narzeczeństwem - dodała.
- To bardzo miłe , dziękuję - powiedział Austin.
- Ty też jesteś bardzo miły - powiedziała królowa.
- Dziękuję , pani też - odparł.
- Och , nie mów do mnie pani ! Jestem babcią Ally , mogę być i twoją - powiedziała.
Cóż , nie spodziewałabym się tego.Blondyn tylko się uśmiechnął.
- No , idźcie dzieci , idźcie - powiedziała.
Wyszliśmy z jej pokoju i wróciliśmy do mojego. Usiadłam na łóżku.
- I jak ? Cieszysz się ? Babcia Cię zaakceptowała - zapytałam miło się uśmiechając.
- Tak , bardzo się z tego cieszę - odparł siadają obok mnie.
- Pójdziemy do wesołego miasteczka ? - zapytałam entuzjastycznie.
- Dla Ciebie wszystko księżniczko - odparł z uśmiechem.
Zaśmiałam się.Wyszliśmy z pałacu i trzymając się za ręce udaliśmy się do lunaparku.Nagle otoczył nas tłum dziennikarzy.
- Czy to prawdziwa miłość ?
- Królowa zaakceptowała Austina ?
- Będziecie mieszkać razem ? - przekrzykiwali się.
- Na wszystkie pytania odpowiemy na konferencji prasowej zaplanowanej na wieczór - powiedziałam głośno i razem z blondynem weszliśmy do wesołego miasteczka.Najpierw poszliśmy na kolejkę górską.Było cudnie ! Mina Austina - bezcenna ! Później poszliśmy na strzelnicę a Austin wygrał dla mnie taką pandę :
Jest naprawdę słoodka ! Na koniec poszliśmy zrobić sobie kilka zdjęć a automacie , wyszły straasznie śmieszne ! Wykończeni wróciliśmy do pałacu.Spojrzałam na zegarek - dochodziła 17.
- Austin , o 17 jest ta konferencja prasowa.Chodź - pociągnęłam go za rękę do sali balowej.Stanęliśmy na podeście i odpowiedzieliśmy na kilka pytań.Bardzo zmęczeni wróciliśmy do mojego pokoju i szybko zasnęliśmy.

---------------------------------------------------------------------------
Rozdział jest :) Korzystam z pomocy i wspaniałego pomysłu Niepozornej Romantyczki ! Uwielbiam jej pomysły.Mam nadzieję , że spodoba jej się moja interpretacja wspaniałego pomysłu który mi podsunęła.Jeszcze raz - Niepozorna , straasznie Ci dziękuję ! Piszcie , co myślicie ;)
12 komentarzy = next
--------------------------------------------------------------------------
* Służba to rodzina Carrington'ów , którzy od lat pracują w pałacu.Elisabeth - serdeczna kucharka , która od razu polubiła Ally i traktuje ją jak drugą córkę.Lucy - córka Elisabeth , która sprząta i pomaga w kuchni.Jest w wieku Ally i dziewczyny od razu się zaprzyjaźniają.Tom - ogrodnik i mąż Elisabeth.Często wybiera się z Austinem na ryby , ponieważ od razu polubił chłopaka.Blake - brat Toma , kierowca limuzyny który niejedno widział i niejedno wie.Już niedługo miła służba pojawi się w bohaterach :)

16 komentarzy:

  1. Słodkie *-* Nexta teraz ! <B
    rossilaura1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie jest dobrze....daj szybko next *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział, czekam z nie cierpliwością na Next'a

    OdpowiedzUsuń
  5. Super a kiedu next

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweet panda! ♥
    A ja wiem co będzie dalej, a wy nie wiecie! XD
    A ja wiem!!!
    Więc piszcie komenty ludziska, bo ja już świruję i chcę nowy rozdział!!!

    Lili, a można spamować? ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział...
    Kiedy next

    OdpowiedzUsuń
  8. FANTASTICO
    Grazie per capitolo....

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział. Zapraszam na mój blog o Auslly : www.auslly-better-together.blogspot.com ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahah, mój ostatni kom i ma być next!!!!
    Chcę mojego next'a!!! xD

    OdpowiedzUsuń
  11. jest 13 z moim 14 CHCE NASTĘPNY ROZDZIAŁ !!!!!!!!!!!!! proooooszę <3

    OdpowiedzUsuń
  12. hej czy pomozecie załozyła funpage ROSSA i chce sie starać o jak największa ilość lajków ;-; https://www.facebook.com/kochamyrossalyncha

    OdpowiedzUsuń