sobota, 22 marca 2014

Rozdział 73 - Friends used to be , now and forever

Obudziłam się z powodu.. mokrej twarzy.. Otworzyłam oczy i zobaczyłam.. tyłek Lessie !
- Ej , mała , złaź - zaśmiałam się.
Delikatnie zepchnęłam z siebie szczeniaczka.Wstałam i nasypałam suczce karmy.Zeszłam do kuchni , nalałam wody i z pełną miską wróciłam do pokoju.Podeszłam do szafy w celu wyciągnięcia ubrań.Otwierając szafę zauważyłam zdjęcie wiszące na drzwiach.To zdjęcie :
Westchnęłam i zdjęłam je.Podeszłam do kosza ale coś nie pozwoliło mi go wyrzucić.. Zdjęłam z półki album z napisem Auslly Best Moments.Kiedyś dostałam go od Austina.. Zaczęłam przeglądać zdjęcia.Wtedy wszystkie wspomnienia wróciły.. Nie chciałam tego.Szybko przerwałam oglądanie zdjęć i włożyłam do albumu zdjęcie które przed chwilą zdjęłam.Odłożyłam album na półkę i ubrałam się.Wzięłam smycz.
- Lessie , chodź - zawołałam psa ubierając buty.
Suczka od razu przybiegła machając ogonem.Założyłam jej smycz i wyszłam z pokoju.Piesek podążał za mną.Przechodziliśmy właśnie koło stadniny.
- Chcesz przejechać się na koniku ? - zapytałam wesoło.
Pies energicznie pomachał ogonem.Zaśmiałam się i ruszyłam w kierunku niewielkiego domku obok stajni.
- Z pieskiem można ? - zapytałam wchodząc do niego.
- Oczywiście - odpowiedziała miło pani w środku.
Uśmiechnęłam się i weszłam do stajni.Podeszłam do mojej klaczy a piesek niepewnie podążył za mną.
- Say Lin.. - szepnęłam głaszcząc ją po pysku.
Klacz widocznie ożywiła się na mój widok.Dałam jej kilka kostek cukru.
- Zobacz - podniosła suczkę - To jest Lessie.Lessie , poznaj Say Lin - uśmiechnęłam się przedstawiając sobie zwierzęta.
Postawiłam szczeniaka na ziemi i zajęłam się czyszczeniem konia.Moje futrzaki obwąchiwały się.Nagle usłyszałam jakiś szmer.Wyszłam z boksu klaczy i rozejrzałam się.W boksie obok zauważyłam blond czuprynę...
- Austin ? - zapytałam.
- O hej - chłopak wyłonił się zza ściany.
- Co tu robisz ? - zapytałam.
- Mam tutaj konia - uśmiechnął się wychodząc z boksu - Słuchaj.. Chciałbym z tobą porozmawiać.. - zaczął niepewnie.
- Jasne , chodź - odparłam siadając na stogu siana.
Blondyn uczynił to samo.Spojrzał mi w oczy.
- Czy ja mam u Ciebie jeszcze jakieś szanse ? Czy ty mi kiedyś wybaczysz ? Czy mogę o tobie zapomnieć ? - zapytał a mnie zamurowało.
Nigdy nie przypuszczałabym , że kiedyś zada mi takie pytanie.
- Austin , ja teraz nie..
- Odpowiedz , proszę cię - przerwał mi.
- Nie potrafię ci teraz odpowiedzieć na to pytanie - powiedziałam wstając.
Coś nie pozwoliło mi iść dalej.To była ręką Austina która trzymała moją.Odwróciłam się do niego.
- Proszę.. - powiedział błagalnie.
- Miłość do Ciebie jest we mnie głęboko ukryta.W tej chwili nie potrafię jej odnaleźć , ale nie wiem co będzie jutro , za tydzień , miesiąc czy rok - odparłam szczerze.
Wtedy chłopak niespodziewanie wstał i przywarł do mnie.Poczułam jego ciepłe wargi i.. odpłynęłam.. Na szczęście szybko wróciła mi zimna krew.Odepchnęłam go od siebie.
- Mówiłaś , że mnie kochasz.. - szepnął.
- Kocham.Ale nie potrafię ci wybaczyć , za dużo słów których nie przemyślałeś.. - odpowiedziałam wracając do mojego konia.
Nagle poczułam szarpnięcie i wylądowałam w sianie.Po chwili pochylał się nade mną Austin.
- Co ty ro... - nie dokończyłam bo chłopak zamknął mi usta pocałunkiem.
Nie wiem dlaczego , nie wiem jak to się stało , nie wiem co się ze mną stało w tamtej chwili.. Odwzajemniłam pocałunek , choć każda komórka w moim ciele wołała Nie rób tego ! Co się ze mną dzieje ? Dlaczego nie potrafię się opanować ?? Nagle poczułam jego rękę na moich plecach.Czy on myśli że po tym wszystkim ja.. z nim.. O nie , co to to nie ! Brutalnie go odepchnęłam.
- Myślisz , że jetem dziwką ? - warknęłam.
- Nie.. Ja po prostu.. Ja myślałem.. - jąkał się.
Westchnęłam uspakajając się nieco.
- No , co sobie myślałeś ? - zapytałam spokojnie.
- Myślałam , że darzysz mnie uczuciem ! Że to coś więcej niż przyjaźń ! - krzyknął.
- To uczucie rozpadło się na tysiąc małych kawałków ! - również krzyknęłam w nagłym przypływie emocji.
- Więc spróbujmy je poskładać.. - szepnął zbliżając się do mnie o krok.
- Jedyne uczucie które teraz czuje w stosunku do ciebie to przyjaźń.Zawsze byłeś moim przyjacielem i zawsze nim będziesz.Nie potrafię bez ciebie żyć , ale nie potrafię też żyć wiedząc , że wybaczyłam ci coś czego nie powinnam wybaczyć.. - powiedziałam szczerze.
- Czyli ty.. Ty mi nigdy nie wybaczysz , tak ? - zapytał niepewnie a w jego oczach zauważyłam łzy.
- Powtarzam ci to kolejny raz - teraz nie , ale nie wiem co będzie kiedyś.Za parę dni , tygodni czy miesięcy wszystko się może zmienić.Wierzę , że czas leczy rany - odpowiedziałam patrząc mu głęboko w oczy.
- A co teraz ? - zapytał z nadzieją.
- Kiedyś , teraz i na zawsze przyjaciele - uśmiechnęłam się delikatnie.
- Auslly forever ? - uśmiechnął się.
- Auslly forever - potwierdziłam z uśmiechem.
Przytuliliśmy się.Oderwaliśmy się od siebie.
- Słuchaj , przepraszam cię za to wszystko.. - powiedział blondyn spuszczając głowę.
- Nie gniewam się - uśmiechnęłam się delikatnie.
- Przejedziemy się ? - zapytał wskazując na konie.
Skinęłam głowę.Osiodłałam konia i wyprowadziłam go na zewnątrz.Austin uczynił to samo.
- Poczekaj chwilkę - krzyknęłam do chłopaka biegnąc w stronę białego domku.
Wpadłam do środka.
- Dzień dobry , może pani popilnować Lessie ? Chcę pojeździć szybko a boję się że spadnie - wytłumaczyłam wszystko kobiecie.
- Oczywiście , może pani spokojnie jeździć - uśmiechnęła się.
- Bardzo pani dziękuję , przyjdę po nią za 2-3 godziny ! - krzyknęłam wychodząc.
Po chwili byłam już przy koniach.
- Jedziemy ? - uśmiechnął się blondyn siedzący już na swoim ogierze.
- Mhm - odparłam wsiadając na Say Lin.
Zaczęłam powoli kłusować.W pewnym momencie przeszłam do galopu.Czując wiatr we włosach poczułam się wolna.
- Ej , czekaj ! - usłyszałam z tyłu rozbawiony głos Austina.
Zaśmiałam się i wcale nie zamierzałam zwalniać.Zatrzymałam się dopiero w moim ulubionym miejscu , przy wodospadzie.Zsiadłam z konia i pozwoliłam mu się napić.Sama usiadłam przy małym jeziorku pod wodospadem i podziwiałam piękne widoki.Po chwili koło mnie pojawił się Austin.
- Pięknie tu - powiedział zachwycony.
- Znalazłam to miejsce niedawno , zupełnie przypadkiem ale bardzo mi się tu spodobało - odparłam patrząc w płynącą wodę.
- Ally , ja muszę ci coś powiedzieć..
- Cii , nie teraz.. - przerwałam mu kładąc się na trawie.
Odpłynęłam myślami gdzieś daleko , wpatrując się w błękitne niebo...

----------------------------------------------------------------------------------------
Następy rozdział napisany , opublikowany :) Poryczałam się na ostatnim odcinku A&A ;_; Ale też wpadł mi do głowy świetny pomysł na kolejny rozdział :D Już nie mogę doczekać się pierwszego odcinka 3 sezonu , Austin babcia xDD Nie mogę z tego xD No nie ważne.Co do kolejnego rozdziału , to mam pomysł i wiem co pisać , ale naprawdę nie wiem kiedy będzie , bo gorzej z czasem.Wiecie zapewne że 1 kwietnia mam sprawdzian i muszę się naprawdę postarać żeby coś napisać z matmy , bo mam taką panią co nie potrafi nic wytłumaczyć.. Jak można robić sprawdzian po 2 lekcjach z jednego tematu ?! No jak ?! Nie rozumiem jej... Hmm , trochę się rozpisałam xD Chciałam wam jeszcze powiedzieć , że niedługo prawdopodobnie będzie nowy wygląd bloga , już zamówiony.Dlaczego ? Bo ten mi się po prostu znudził.Ile można mieć ten sam szablon ? Ja już mam go dość xD Dobra , miałam kończyć a piszę i piszę.
Tak więc pa kochani <3
PS Takie troszkę spóźnione życzenia dla mojej złotej rybki <3 Życzenia już złożone , ale tutaj też koniecznie muszę o tobie wspomnieć Aguś <3 Także naj , naj i jeszcze raz naj ! Kocham was , paa ;**
PS2 MA BYĆ 10 KOMENTARZY :D

16 komentarzy:

  1. Cudo. Cudo i jeszcze raz cudo. Jestem ciekawa co wymyślisz na następny rozdział.
    Dawaj szybko next!

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny!!! Cudny!!! Świetny!!! Nawet
    Te słowa nie opisują rozdziału ;)
    Czekam z niecierpliwością na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Co Austin musi powiedzieć Ally? Nie mogę się doczekać! Super, że się pogodzili :3

    OdpowiedzUsuń
  4. o boże o boże o boże!! :d nie mogę doczekać się następnego! Jestem bardzo ciekawa co Austin musi powiedzieć Ally! ;3 Rozdział mega! <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Aww <3 Dzięki, dzięki, dzięki <3 Po raz kolejny xD Tej 16 nigdy nie zapomnę i to między innymi dzięki tobie, aniołku :*
    Wow, jaki z ciebie zły chłopiec, Austin xD Musiałam to napisać xD
    Rozdział boski <3 Znów dużo zwierząt <3 Czekam na next :D
    A i mam takie mądre słowa dla ciebie: "Wybaczyć jest sztuką, ale to wcale nie znaczy, że się zapomniało o krzywdach. Tylko silni ludzie to potrafią". Ostatnio tego się nauczyłam i nam nadzieję, że trochę odmieni twoje spojrzenie na świat i pomoże z pisaniem przyszłych rozdziałów.
    No, to już chyba wszystko xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny Lili! Szkoda tylko, że Auslly nie jest razem.
    Pocieszyłaś mnie troszeczkę tym rozdziałem. Z niecierpliwością czekam na kolejny <3
    Niepozorna ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG. Jaki zaaaaajeeeebiiiistyyyyy!
    Kocham... Cię. :D
    Czekam na następny =D

    P.S Ja też pisze pierwszego sprawdzian! Też mam taką nauczycielkę matmy! Jesuu, żółw! xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział! Rozumiem Cię bo ja też 1 piszę test i też mam beznadziejną panią od matmy ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha ha mój piez tez ma na imię say lin (przynajmniej tak samo sie czyta XD) rozdział boski i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też mam sprawdzian 1 kwietnia O.o Ale ja mam panią od matmy fajną :)
    Powodzenia wszystkim, którzy na Prima Aprilis piszą! <3
    Rozdział świetny, pisz dalej bo nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy next, bo nie mogę się doczekać??!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział świetny! Ja też mam 1 kwietnia sprawdzian :( Za to moja pani z matmy jest spoko :)

    OdpowiedzUsuń