czwartek, 28 listopada 2013

Rozdział 43 - Ally could die ... We need donor.

( Oczami Ally )
Przytuliłam się do Austina.Jak ja go kochałam... Nie wiem , co widziałam w Christianie.Tak mnie zranił...
- O czym myślisz ? - usłyszałam miły głos.
- O tym co się stało...
- Może mi powiedzieć , co się właściwie stało ?
No tak... Przecież mu nie powiedziałam...
- On... On...
- Jeśli nie chcesz - nie mów.
- On mnie zgwałcił... - powiedziałam i poczułam jak łzy napływają mi do oczu.
- Ale jak to ? - zapytał blondyn.
Podniosłam głowę i spojrzałam w jego czekoladowe oczy.Wyrażały miłość , smutek i przerażenie.Tak różne uczucia na raz ? Tak.To możliwe.Jeśli kogoś się kocha.Austin mnie kocha - teraz wiem to na pewno.Spuściłam głowę.
- No... Przyszedł i... Tańczyliśmy... Potem.... Potem on zaczął się do... do mnie dobierać i... ja nie chciałam... nie... Wtedy podarł mi bluzkę... A potem... - spojrzałam mu w oczy - wiesz... - dokończyłam i spuściłam wzrok.
- Zabiję gnojka ! - krzyknął i wstał.
Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić , jego już nie było.Na dworze było ciemno.Bez chwili zastanowienia ubrałam się i wybiegłam za nim.To był błąd.Blondyna nigdzie nie było.Poszłam przed siebie.Nagle w ciemnej , słabo oświetlonej uliczce zauważyłam jakiś cień.Pomyślałam , że to Austin.Poszłam tam.
- Austin ? - zapytałam gdy zobaczyłam zbliżającą się do mnie postać.
Usłyszałam tylko śmiech.Nagle blask księżyca oświecił jego twarz.To był jakiś chłopak , na oko 18-19 letni.
- Chcesz się zabawić mała ?! - zapytał.
- Nie ! Nie rób mi krzywdy ! - krzyczałam.
Wtedy on uderzył mnie z liścia w policzek.
- Nie drzyj się.Albo po dobroci , albo na siłę.
Zaczęłam histerycznie krzyczeć i nie dałam mu się zgwałcić.Zamiast tego bił mnie i kopał.Po kilku minutach skończył się do mnie dobierać i skupił się na biciu mnie.
( Oczami Austina )
Wracałem właśnie do domu.Nie znalazłem tego dupka.Nagle zauważyłem , że coś dzieje się w jakieś ciemnej uliczce.Pobiegłem w tamtym kierunku.Scena , którą tam zobaczyłem przeraziła mnie.Zobaczyłem że jakiś bandzior bije ledwo już przytomną Ally.
- Zostaw ją ! - krzyknąłem.
Wtedy wyciągnął nóż.
- Zbliżysz się o krok to ją zabiję ! - krzyknął.
Pobiegłem w stronę brunetki a wtedy facet wbił nóż w klatkę piersiową brunetki.
- Ally ! - krzyknąłem i natychmiast ruszyłem w jej kierunku.
Dziewczyna usunęła się na ziemię a bandyta odbiegł.Ale w tej chwili mnie to nie obchodziło.Nie wiem dokładnie co działo się potem - kiedy wezwałem pogotowie.Tak jakby "ocknąłem" się dopiero w szpitalu.Siedziałem w szpitalnej poczekalni i czekałem na jakiekolwiek wieści.Po kilku godzinach z sali operacyjnej wyszedł lekarz.Od razu do niego podszedłem.
- I co z nią ?
Lekarz pokręcił przecząco głową.
- Nie... Nie żyje ?
- Żyje.Ale... No cóż , nóż uszkodził serce.Noc będzie decydująca.Ale jeśli nawet pacjentka przeżyje , prawdopodobnie potrzebne jej będzie nowe serce.A dawcę bardzo trudno znaleźć.Ale o tym będziemy myśleć jutro.Jeśli pacjentka przeżyje... - powiedział i odszedł.
A ja... Oparłem się o ścianę.Ally... Ona... Ona może nie przeżyć...

CDN

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem , wiem rozdział krótki.Ale ekscytujący prawda ?

8 komentarzy:

  1. Rozdział cudny. Jak zawsze. ;):):):) Na końcu rozdziału miałam łzy w oczach. Czekam na next.
    Angela

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutny,naprawdę ale Ally przeżyje prawda.Nie mogę się doczekać nexta ten był superowy,jak zwykle

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały rozdział. jedynie nie pokoi mnie to wszystko co sie przydarzyło Ally. miałam łzy w oczach. to takie smutne i przykre. mam nadzieje ze Ally przezyje. Biedny Austin bedzie siebie obwniał bo poszedł i zostawił Ally a teraz ona jest w krytycznym stanie. Mam nadzieje ze bedzie ok. Pisz szybciutko. Czekam z zapartym tchem na next. :***

    OdpowiedzUsuń
  4. nie obraź się ale dla mie słaby

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaa!!!
    Emocje są XD
    Ale Ally na pewno przeżyje

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! Specjalnie nie czytałam wcześniejszych komentarzy , więc nie wiem co inni sądzą :)
    Rozdział mnie wzruszył i doprowadził do załamania psychicznego xd

    OdpowiedzUsuń
  7. .......:'(:'(

    OdpowiedzUsuń