Wyszedłem z sali , ale nie zamierzałem odpuścić.Muszę walczyć.Muszę... Siedziałem w poczekalni i rozmyślałem gdy nagle zobaczyłem Trish.
- Co się stało ? - zapytała.
- Ally... Ona... Ona próbowała się zabić..
- Co ?! Dlaczego ?!
- Bo.. Bo ja...
- Coś ty jej znowu zrobił ?!
- Bo ja z nią zerwałem...
- Co ?! A niby dlaczego ?! - krzyknęła.
- Bo.. Bo przeczytałem w gazecie że... A z resztą sama zobacz - odparłem i podałem jej czasopismo.
- Ally Dawson - kolejne zaskakujące doniesienia.Czytaj str. 12 - przeczytała i otworzyła na wspomnianej stronie - Ally Dawson jest w ciąży z Austinem Moonem.Jednak... Regularnie go zdradza ! I żeby tego było mało , robi to z... Jimmym Starem , szefem wytwórni Star Records ! Patrz zdjęcie obok - przeczytała.
- Widzisz ?
- Ty naprawdę uwierzyłeś temu szmatławcowi ?!
- No..
- A czytałeś ostatnią stronę ?
- Nie...
Dziewczyna przewróciła strony na koniec gazety i pokazała mi ją.
- Wszystkie informacje zawarte w gazecie są nie prawdziwe.Gazeta jest po to , aby się pośmiać.Wszystkich urażonych naszą gazetą - bardzo przepraszamy - przeczytałem.
I... Usiadłem z wrażenia.
- Boże co ja zrobiłem... Ona mi nigdy w życiu nie wybaczy...
Wtedy z sali wyszedł lekarz.
- Coś się stało ? - zapytałem.
- Niestety , pani Dawson poroniła.Proszę się nie obwiniać , strata dziecka nie nastąpiła w skutek próby samobójczej a samoistnie.Jej organizm nie był gotowy na dziecko i gdy zaczęło się rozwijać , po prostu je wykluczył.
- Czy mogłabym się z nią zobaczyć ? - zapytała Trish.
- Oczywiście.Pacjentka została poinformowana o stracie dziecka.
Brunetka kiwnęła głową i weszła do sali Ally.Ja czekałem na zewnątrz , wciąż nie wierząc w to , co usłyszałem.
( Oczami Ally )
Drzwi otworzyły się a do sali weszła Trish.Usiadła na krześle obok mnie.
- Hej.Przykro mi.
- A mi nie - odparłam.
- Jak to ?
- Nie byłam gotowa na dziecko.Zwłaszcza teraz , kiedy zostałam sama...
- Nie wybaczysz Austinowi ?
- Nie... Za dużo razy mu wybaczałam.
- To twoja decyzja.
( Tydzień później )
Jestem już w domu.Jestem.Heh.Siedzę i oglądam TV.Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.Zwlekłam się z łóżka.Otworzyłam drzwi.Zobaczyłam w nich blondyna.
- Ally ja...
Bez namysłu zamknęłam mu drzwi przed nosem.Nie potrafię mu wybaczyć...
CDN
boski pisz nexta!!!
OdpowiedzUsuńNie potrafię ci wybaczyć....
OdpowiedzUsuńŻe tak strasznie grasz na moich emocjach!!!!!
Przyjechała ta policja?!!!
Pewnie nie, co? W Polsce policjanci tylko się pączkami obżerają!!!!! XD
No naprawdę, ja jestem tylko biednym dzieckiem (mina zbitego szczeniaczka)
Nexta plosę....;3
Trochę mnie ta Ally wkurza :P Ale jest fajne
OdpowiedzUsuńrozdział wspaniały. teraz bedzie fajnie. :) ja rozumiem Ally przeciez to jest dowod na to ze Austin jej nie ufa. Ale i tak mam nadzieje ze wszystko sie ułozy. :) czekam na next. :**
OdpowiedzUsuńJuż piszę ;)
Usuń