Jak widzicie dodałam nową zakładkę żebyście nie musieli szukać rozdziału po całym blogu.Druga sprawa - powtarza się ta sama sytuacja.. 4 komentarze.. Załamałam się...
Dobra. Nie komentuje za często, ale czytam twojego bloga. I wiesz co ci powiem? Nie załamuj się małą ilością komentarzy! Ktoś może nie mieć czasu skomentować, a jak sobie postanowi że zrobi to później to zapomina(przykład z życia wzięty!). Niektórzy lenie patentowani też nie skomentują (kolejne przykłady z mojego życia ;)). Ja na moim blogu mam pod rozdziałem ledwo 3 komentarze. Czy się załamałam? Nie! Bo po co? Tak, tak opinie innych są motywujące, ale nie warto opierać się tylko na nich ;) Motywuj samą siebie. Bo nie piszesz tylko dla czytelników, ale też dla siebie. Moja przyjaciółka np. pod rozdziałem miała 1 komentarz(który był zresztą ode mnie ;-;), ale wciąż chcę pisać, dla siebie i dla innych. Sprawia jej to przyjemność, a opinia....to w sumie taki dodatek do tego wszystkiego (jak kto na to patrzy ;)) Okey, żeby nie było. Spróbuje komentować. Podkreślam: SPRÓBUJE. Częściej jestem na telefonie, z którego ciężko się piszę. Na koniec: wiedz, że czytam twojego bloga i cenie każdy rozdział :D
Blog jest świetny więc się nie załamuj, a Ze czasem czasu brak to inna sprawa. Postaram się częściej komentować. Obiecuję. Czekam na next. Bardzo przepraszam i postaram się częściej komentować.Klaudia K.
Dobra. Nie komentuje za często, ale czytam twojego bloga.
OdpowiedzUsuńI wiesz co ci powiem? Nie załamuj się małą ilością komentarzy!
Ktoś może nie mieć czasu skomentować, a jak sobie postanowi że zrobi to później to zapomina(przykład z życia wzięty!). Niektórzy lenie patentowani też nie skomentują (kolejne przykłady z mojego życia ;)).
Ja na moim blogu mam pod rozdziałem ledwo 3 komentarze. Czy się załamałam? Nie! Bo po co?
Tak, tak opinie innych są motywujące, ale nie warto opierać się tylko na nich ;) Motywuj samą siebie. Bo nie piszesz tylko dla czytelników, ale też dla siebie.
Moja przyjaciółka np. pod rozdziałem miała 1 komentarz(który był zresztą ode mnie ;-;), ale wciąż chcę pisać, dla siebie i dla innych. Sprawia jej to przyjemność, a opinia....to w sumie taki dodatek do tego wszystkiego (jak kto na to patrzy ;))
Okey, żeby nie było. Spróbuje komentować. Podkreślam: SPRÓBUJE. Częściej jestem na telefonie, z którego ciężko się piszę.
Na koniec: wiedz, że czytam twojego bloga i cenie każdy rozdział :D
Sorki, ale czasu było mało.
OdpowiedzUsuńBlog jest świetny więc się nie załamuj, a Ze czasem czasu brak to inna sprawa. Postaram się częściej komentować. Obiecuję. Czekam na next. Bardzo przepraszam i postaram się częściej komentować.Klaudia K.
OdpowiedzUsuńWiesz, że czytam ;)
OdpowiedzUsuń