środa, 26 lutego 2014

Rozdział 67 - There is nothing like cucumbers at 2 am

Oderwałam się od blondyna patrząc mu w oczy.
- Może napiszemy piosenkę ? Przez to całe zamieszanie dawno nie miałeś koncertu - powiedziałam.
- No.. W sumie masz rację , chodźmy - powiedział i pociągnął mnie za rękę.
Wróciliśmy do pałacu.Poszliśmy na górę.Zaprowadziłam blondyna do tak zwanej "sali muzycznej" gdzie są wszystkie instrumenty.Weszliśmy do ogromnej sali.
- Wow.. - powiedział chłopak rozglądając się po pomieszczeniu.
Uśmiechnęłam się i usiadłam przy pianinie.
- Masz jakiś pomysł ? - zapytał blondyn siadając obok mnie.
- Mhm - odparłam i zaczęłam grać - I do not know when it happened, but I fell in love. You are someone special, I need you. ( PL -  Nie wiem kiedy to się stało , ale zakochałam się. Jesteś kimś wyjątkowym , potrzebuję cię.)
- Ładne - powiedział przysuwając się do mnie - ale to raczej piosenka dla dziewczyny.
- Wiem , ta jest dla mnie - uśmiechnęłam się przewracając kartkę w zeszycie - Mam jeszcze jedną - dodałam.
Znów zaczęłam grać.
- Melodia jest okej , mam pomysł na słowa - powiedział po wysłuchaniu melodii.
Skinęłam głową.Austin zaczął grać.
- You're different than everyone else , unique , orginal . I do not like all quite different. I do not know what attracted me to you , but surely you have a certain something . I love you , always and forever . I want you and I need every second of my life. I want you and I need - you're my princess , I'll always be with you. By the end of my days ...

It is something that I love you . This is a unique force that attracts me to you . However, it may happen that I'm gone . What then? Can you handle ? You are my whole world , every time I see you my heart goes crazy , connects us to something special. Others do not have a chance with you where I found you ?I know and I'm sorry that it happened. Apparently it had to be . I'm leaving today , I know it hurts , but it needs to be. I love you always and forever , but this time of separation . It hurts , hurts , suffering from all of us . I do not know why it happened , someone to blame , everything went wrong . Why did this happen ? Why us?
So many questions and so few answers. I close my eyes and grateful to you . It always has been and always will be . Terribly love you and nothing can change that. I know I hurt you , but it no longer can be. I'll miss you so terribly lacking ... But apparently it needs to be - none of us do not have influence on it ... Sorry ...
(PL - Jesteś inna niż wszyscy , wyjątkowa , orginalna. Nie taka jak wszyscy , zupełnie inna. Nie wiem co mnie w tobie pociąga , ale na pewno masz w sobie to coś. Kocham Cię , zawsze i na zawsze. Pragnę cię i potrzebuję w każdej sekundzie mojego życia. Pragnę cię i potrzebuję - jesteś moją księżniczką , zawsze będę przy tobie. Do końca moich dni...

Jest w tobie coś co kocham. To wyjątkowa siła która mnie do ciebie przyciąga. Jednak może się zdarzyć , że mnie zabraknie. Co wtedy ? Czy sobie poradzisz ? Jesteś całym moim światem , za każdym razem gdy cię widzę moje serce wariuje , łączy nas coś wyjątkowego. Inne nie mają przy tobie szans , gdzie ja cię znalazłem ?

Wiem i przepraszam że tak wyszło. Widocznie tak musiało być. Odchodzę dziś , wiem że to boli , ale tak musi być. Kocham cię zawsze i na zawsze , ale to czas rozstania. Boli , rani , cierpi każdy z nas. Nie wiem dlaczego tak się stało , ktoś zawinił , wszystko się zepsuło. Dlaczego tak się stało ? Dlaczego my ?

Tyle pytań a tak mało odpowiedzi. Zamykam oczy i wdzię ciebie. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Strasznie cię kocham i nic tego nie zmieni. Wiem że cię ranię , ale tak dłużej nie może być. Będzie mi ciebie brakować , tak strasznie brakować...Ale widocznie tak musi być - żadne z nas nie ma na to wpływu... Niestety... - piosenka napisana przeze mnie , kopiowanie zabronione (tak , bronię moich praw autorskich :D))
- A.. Austin , to jest piękne.. - szepnęłam czując łzy w oczach.
- Uczyłem się od mistrzyni - powiedział patrząc mi w oczy.
Uśmiechnęłam się.Austin wstał i podał mi rękę.Chwyciłam ją.Blondyn przyciągnął mnie do siebie mocno mnie obejmując , jak jeszcze nigdy.Przylgnęłam do niego kładąc głowę na jego klatce piersiowej.Nie wiem ile tak staliśmy , ile w ogóle można się przytulać.Ale było to bardzo przyjemne , zarówno dla mnie jak i dla chłopaka.Nagle Austin zrobił krok do przodu popychając mnie lekko w stronę pianina.Jeden krok więcej i już byłam oparta o instrument.Blondyn lekko rozluźnił uścisk i podniósł głowę.Uczyniłam to samo.Nasze twarze dzieliły milimetry.
- You're different than everyone else , unique , orginal.I want you and I need every second of my life - chłopak dotknął nosem mojego policzka - I want you...
Poczułam jego ciepły oddech na mojej twarzy.Ta chwila była wyjątkowa.
- Zamykam oczy i widzę ciebie.. - szepnął i zamknął oczy.
Już po chwili czułam jak czule mnie całuje.. To nie był nasz pierwszy pocałunek a jednak poczułam jak dreszcze przebiegają po moim ciele.Z przyjemnością odwzajemniłam pocałunek który z każdą chwilą stawał się bardziej namiętny.Po dłuższej chwili podczas której nie odrywaliśmy się od siebie Austin wziął mnie na ręce i wrócił do naszego pokoju.Kiedy byliśmy na miejscu postawił mnie na ziemi i delikatnie mnie pocałował.Ponownie odwzajemniłam gest.Zaczęłam się cofać po czym delikatnie położyłam się na łóżku.Blondyn nachylił się nade mną i namiętnie mnie pocałował.Odwzajemniłam gest.

* 2 dni później , około 2 w nocy *

- Austin , Austin - szepnęłam delikatnie szarpiąc chłopaka za rękę.
- Co ? - mruknął.
- Kochasz mnie ? - zapytałam.
- Przecież znasz odpowiedź.Koniecznie musisz mnie budzić w nocy żeby się tego dowiedzieć ? - odparł.
- No więc jeśli mnie kochasz to weź mi przynieś ogórki - powiedziałam błagalnie.
- Jesteś uzależniona.. - mruknął.
- No wiem , wiem.. Proszę.. - szepnęłam.
Chłopak westchnął i wstał.
- Musisz jeść ogórki o 2 w nocy ? - zapytał jeszcze wychodząc z pokoju.
Nie odpowiedziałam.Po chwili blondyn wrócił , podał mi słoik i poszedł spać.Zaczęłam się zajadać moją ulubioną przekąską.
- Allyś , nie ciamkaj.. - westchnął Austin.
Zaśmiałam się odkładając słoik na szafkę nocną i położyłam się.Zastanawiam się co mnie tak napadło z tymi ogórkami.. No ale w dzieciństwie często tak miałam - budziłam się w nocy i leciałam do kuchni po lody albo pomarańczę.Takie tam moje małe dziwactwo...

-----------------------------------------------------------------------
YAY , napisałam *-* Cieszę się , bo jestem chora i cały czas kaszlę i leci mi z nosa , więc dla mnie to sukces.Jest jeszcze jedna sprawa a mianowicie akcja ze wstążkami.Już wyjaśniam.Może nie wiecie , ale większość fandomów nosi wstążki w wybranym kolorze.Beliberki na przykład noszą fioletowe wstążki.I wyszła propozycja aby wszyscy w R5Family też nosili wstążki.Było wiele sporów co do kolorów.Wyszła propozycja aby wstążki były 2 w kolorach czarny i różowy.Ja do akcji dołączę i chciałam przekazać wam tę wiadomość.Noście wstążki , może jakiś R5er rozpozna was na ulicy ;-) No to chyba tyle - pa miśki ;**

8 komentarzy:

  1. Super rozdział.To ciąża.Na 100%>Alluś będzie w ciąży.
    Czekam na nexta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, będzie wstążka ;D
    Rozdział genialny! Będzie ciąża jak nic! ;> Czekam na next'a kochana ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Ally w ciąży na sto pro! Super. Genialny blog!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa co w następnym!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogóreczki xD Ciekawy rozdział i tak w ogóle wystarczyło poprosić i bym ci napisała pioseneczkę :D czekam na next, aniołku :*

    OdpowiedzUsuń