- Ally , tak strasznie cię przepraszam... - powiedziałem.
Bo tylko tyle mogłem z siebie wydusić.Pobiegłem do pokoju Ally.Usiadłem przy pianinie.Wtedy przyszedł Dez.
- Wszystko zepsułem... Ona mnie teraz pewnie nienawidzi...
- Bardzo cię przepraszam , stary - odparł Dez.
- Chodźmy już do domu - powiedziałem i wolnym krokiem szedłem w stronę drzwi.Stanąłem.Na dole toczyła się rozmowa pomiędzy Ally i jej rodzicami.Wiem , że to nie ładnie , ale postanowiłem podsłuchać.
- Ally , tak nam przykro że impreza tak się skończyła - powiedziała jej mama.
- To przecież nie wina Austina - Ally próbowała mnie bronić.
Zbiegłem ze schodów i stanąłem tak , że mnie nie zauważyli.
- No nie ważne - dodał jej tata - to cieszysz się z wyjazdu ?
Zdziwiłem się.W końcu był już praktycznie koniec wakacji.
- Ally , co się dzieje ? Gdzie ty jedziesz ? - podszedłem bliżej.
Jej rodzice wyszli zostawiając nas samych.
- Myślałam żeby powiedzieć ci później no ale skoro już wiesz...
- No mów.
- Dobra powiem prosto z mostu.Wystawię kawę na ławę.
- Ally ?
- No dobra , dobra... Rodzice zapisali mnie do elitarnej szkoły muzycznej...
- To super ! Będziesz chodziła do najlepszej szkoły w M... - Ally w tym momencie mi przerwała.
- Ta szkoła jest w Paryżu - to mówiąc , odwróciła się do mnie plecami.
* Oczami Ally *
Odwróciłam się do niego plecami , chciałam ukryć łzy.
- A...Ale jak to ? - odwróciłam się do niego.
On... On również miał łzy w oczach... Nigdy nie widziałam go aż tak smutnego... Przytuliłam się do niego.
- To prezent urodzinowy i...
- Zrezygnujesz ?
Oderwałam się od niego.
- Co ?
- No , zrezygnujesz tak ?
- Nie ! Przecież to moja jedyna szansa ! - sama nie wiem dlaczego to powiedziałam , przecież w głębi duszy chciałam zostać tutaj , z przyjaciółmi.
Austin odwrócił się napięcie i odbiegł.Poszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku.Jednak nie mogłam zasnąć.Rano dostałam sms od Austina :
Ally , przepraszam.Bądź proszę dzisiaj o 13 w parku.
A.M
Pomyślałam , czemu nie ? Szybko się ubrałam i zaczęłam pisać piosenkę.Chciałam napisać ją dla Austina ostatni raz... Ani się obejrzałam , była 12 30.
- O matko , muszę lecieć ! - krzyknęłam sama do siebie.
Pobiegłam do parku.Była tam przygotowana scena.Zobaczyłam to :
CDN
W następnym rozdziale :
Co Ally zrobi po obejrzeniu tego wzruszającego filmiku ? Zostanie , czy może wyjedzie ?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Bardzo fajny rozdział czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńExtra!!!
OdpowiedzUsuńSuper extra
OdpowiedzUsuń